Pokemon PBF

Alan

-Mam go przy sobie ale się mnie nie słucha... A moje Grava zgubiłem...

Trener posmutniał...

Sher

Dobrze się składa. Znalazłem go, jeśli oddasz mi Steelixa - Oddam ci Gravelera. Powiedziałem.

Alan

-Ale Stelix jest silniejszy to nie feir!!!Możemy powalczyć o Stelixa jeśli oddasz mi Grava....

Sher

Zrobimy tak, albo w zamian Grava oddasz mi Steelixa lub po prostu zabiorę go siłą. Powiedziałem.
Quilava szykuj się. Powiedziałem aby go przestraszyć.

Alan

-I co zrobisz?? Zabijesz mnie? nie będziesz miał odwagi...

Sher

Serio tak myślisz? Ironia.
Quilava, atak płomieniem. Najsilniejszy jaki potrafisz. Powiedziałem.
Masz ostatnią szansę.

Alan

-No to czekam!!Młody trener zasłonił rękami twarz....

Sher

Dobra, nie chciałem nic ci zrobić, ale jeśli chcesz tak młodo umrzeć..
Quilava, najpierw leciutko, ale to bardzo po stopach. Szepnąłem do Quilavy.
Ja nie mogę, jak można być takim debilem... Powiedziałem.
Quilava, teraz! Krzyknąłem.

Alan

Młody trener podskoczył i zaczyna przed tobą uciekać....Widać że się tego nie spodziewał i zaczyna uciekać....

Sher

Weź, nie uciekaj. Nic ci już nie zrobię ale oddaj mi u licha tego Steelixa. Chcesz to ci mogę dać za niego 50$ i twojego Gravelera.

Alan

-Kasa?? było tak od razu ale za Stelixa chcę 100$ i Grava....

Sher

Hahaha...
Zabawany jesteś...
Grav i 50$ albo nic..

Alan

-Hahaha... Grav i 100$ albo zachowam sobie Stelixa...

Sher

Weźmiesz 50$, albo znów będziesz musiał uciekać...

Alan

-Dobrze,dobrze!Tylko nie każ jemu używać miotacza!Oto i Stelix!