Pokemon PBF

Dzik

-Ja tylko się przyglądam..pomóc ci w czymś?

Alan

Tyr z miną okazującą ból powiedział:
-Nie dzięki nie potrzebuję litości tylko treningu

po czym wizą się za inne drzewo

-Muszę ćwiczyć żeby pokonać brata i zyskać wolność jak mówi historia naszego rodu

Widać że Tyrowi bardzo zależy na wolności..

Dzik

Może chcesz się napić lemoniady?

Alan

-Z wielką chęcią...ale gdybyś miał wodę byłbym wdzięczny...

Tyr ciągle 'rozwala' drzewo...

Dzik

Masz![daje wodę]A o co chodzi z tym bratem?

Alan

Tyr przysiadł na chwilę pod drzewem przemył ręce połową butelki a resztę wypił...

-A więc to jest tak:Nasz rud ma odwieczną tradycję że jeśli urodzi się dwóch synów będą musieli walczyć o wolność... ten który wygra ma prawo opuścić rud albo przejąć władzę nad drugim... a ja już od dawna chcę się wyrwać z tamtej osady... mój brat oczywiście wolałby mnie zdominować i dlatego tak ćwiczę...

Dzik

Hmm...Pomóc ci jakoś?

Alan

Tyr zdziwiony tym że chcerz to zrobić powiedział:

-A niby jak być mógł mi pomóc??Zasady są takie że tą walkę muszę wygrać sam...

Dzik

Może tak..Znasz jakiegoś Rhydona, który chce mieć trenera?Ja cię nauczę jakiegoś ataku, a ty zaprowadzisz mnie do niego.

Alan

-Rhydon.... nie nie znam...a co to znaczy mieć trenera??

Tyr jest trochę zakłopotany...

Dzik

Miec trenera to znaczy w punkcie widzenia pokemonów:mieć opiekuna,kogoś kochającego ciebie,dającego ci schronienie,to ktos kto sprawi że będzie się silniejszym i zwłaszcza zawsze masz jedzenie oraz picie.

Alan

Tyr zastanawiając się odpowiedział:
-Hmn....to brzmi obiecująco....może jak wygram walkę to poszukam jakiegoś....

Tyr wraca do treningu...

Dzik

A znasz jakiegoś kamiennego pokemona?

Alan

-Co ci tak na tych kamiennych zależy??Nie znam nikogo innego niż mój lud i ty...

Dzik

A nieważne..ide dalej